Dom i dziecko w rękach ojca – 3 zabawy

Trzyletnie dziecko to prawdziwe szczęście. Dawno wyrosło z całodniowych drzemek, jego ciekawość świata jest godna pozazdroszczenia, a ilość energii nie dorównuje bateriom alkaicznym. Gdy spędzacie czas w pełnym składzie (czyli razem z mamą) masz pewność, że podzielicie się pracami domowymi i opieką nad potomkiem. Czasem jednak twoja partnerka zostawia cię sam na sam z obowiązkami oraz brzdącem…

Tata bawiący się z dzieckiem w kuchni

Spędzajcie czas kreatywnie!

Tata gotuje
Ile razy zastanawiałeś się – „jak ona daje radę?” i byłeś pełen podziwu dla zorganizowania swojej kobiety, która potrafi robić kilka rzeczy jednocześnie? A co, gdy sam musisz zmierzyć się z takim wyzwaniem, a zupełnie nie wiesz jak pogodzić gotowanie obiadu oraz opiekę nad dzieckiem? Bawcie się w kuchnię z telewizji! Posadź malucha na krześle i traktuj go jak swojego partnera, który będzie wydawać polecenia oraz podawać składniki. Udawaj, że znajdujecie się w studio. Pokazuj malcowi dokładnie wszystkie produkty, mów co właśnie robisz. Pytaj swojego pomocnika ile danej przyprawy ma się znaleźć w potrawie i który pomidor ma w niej wylądować. Wspólne gotowanie to także sposób na niejadka – przecież znacznie chętniej wsunie on danie, którego był współautorem. Jeśli masz ochotę, włącz w telefonie funkcję video, a gdy twoja partnerka wróci do domu – pokażcie nagranie.

Tata sprząta
Trzyletnie dziecko, mężczyzna i porządek w domu zupełnie się wykluczają? Wcale nie! Jeśli mamy na głowie sprzątanie mieszkania, a malec właśnie porozrzucał po całym pokoju wszystkie pluszaki, auta albo lalki warto urządzić sobie małe wyzwanie. Umów się z dzieckiem, że w czasie, gdy ty będziesz robić na błysk jedną część domu (np. kuchnię) szkrab będzie musiał ogarnąć swoje rzeczy z dywanu. Nim zaczniecie zabawę sfotografuj oba miejsc, a po zakończonym zadaniu zrób zdjęcia ponownie. Gdy twoja partnerka pojawi się w domu pokaż efekt i zasugeruj, by wybrała zwycięzcę starcia. Twoje dziecko z pewnością będzie długo cieszyć się z triumfu nad tobą, a może nawet i zmotywuje się do sprzątania po każdej zakończonej zabawie.

Garderoba
Ile czasu można stracić na porannym szukaniu dwóch jednakowych skarpetek? Naprawdę wiele! Ten kto kiedykolwiek musiał segregować szuflady i dobierać skarpety w pary wie, że to zadanie przypomina szukanie igły w stogu siana. A wystarczy inne podejście, które zmieni nieprzyjemną czynność w zabawę z dzieckiem! Zagrajcie w grę, w której każde z was będzie musiało szukać dwóch jednakowych skarpet, a osoba, która znajdzie więcej par otrzyma nagrodę. Możecie także modyfikować zabawę – wybierzcie jedną skarpetkę i oboje w tym samym czasie szukajcie drugiej. Taka forma przyniesie wam z pewnością wiele frajdy, ale i pożytku. W kilkanaście minut wyszukacie wszystkie pary i będziecie świetnie się bawić, a twój malec rozwinie swoją spostrzegawczość!

Wszystko się da
Sądziłeś, że opieka nad dzieckiem i ogarnięcie domu w jednym czasie jest niewykonalne? Pewnie jesteś nieźle zdziwiony, że jednak można bawić się i sprzątać jednocześnie. Łącząc przyjemne z pożytecznym, nie tylko oszczędzasz czas, ale także uczysz swoje dziecko, że sprzątanie może być frajdą.

powrót do góry